Forum BlodCore OTS
Tytułowy Hardcore - Moderator
Wszyscy zapewne wiecie, że utrata kogoś bliskiego jest bardzo bolesna, a w szczególności jeśli chodzi o kogoś, do kogo byliśmy bardzo przywiązani...Niejednokrotnie bijemy się z myślami, czy zrobiliśmy dla tej osoby wszystko co mogliśmy. Bywa również tak, że mamy żal do samych siebie o utratę kogoś bliskiego... Dlaczego o tym piszę? Poznałem na tym serwerze wielu ciekawych ludzi. Kilkoro z nich uważałem za swoich przyjaciół. Nadal tak jest. Dyym i Skorpiion którzy jsą dla mnie jak bracia, Rogacz, którego traktuje jak członka rodziny i całkiem nie dawno poznany Powertigers, który okazał się miłym i pomocnym gościem. Mimo ostatnich nieporozumień nadal odnoszę się do niego z szacunkiem i nic się nie zmieniło co do mojego słowa o tym graczu. Miałem również jeszcze jednego przyjaciela... Nie będę podawał jego nicku dla dobra sprawy. Wydawało mi się, że znam go dobrze i mogę mu zaufać, mogę na niego liczyć w każdej sytuacji. Ostatnie 5 dni z mojego życia były dla mnie bardzo ważne, ponieważ byłem u lekarza (laryngologa). Od tej wizyty zależało, czy pójdę na operację, szczegółów myślę, że nie muszę ujawniać. Nie logowałem się do gry 3 dni. Kiedy wróciłem do domu, usiadłem przed pecetem, zalogowałem się, dowiedziałem się o tym, że ukradłem dużo warte itemy z Guild House, nieistniejącej już gildii FourElement. Podejrzenia padały na każdego. Rozumiem, że mogą również padać na mnie, ale zabolała mnie jedna rzecz. Osoby, które były mi bliskie, nazwały mnie zdrajcą i złodziejem... Zrozumiałem to, że mogli być pod wpływem emocji i "wybaczyłem" im to... Wczorajszego wieczoru, rozmawiałem z tym wcześniej wspomnianym przyjacielem, na którego niby mogłem liczyć w każdej sytuacji. Porozmawialiśmy bardzo szczerze, na temat kradzieży tych itemów z GH. Mówił, że wierzy mi, że to nie ja zabrałem rzeczy i że nie jestem żadnym złodziejem. Wspierał mnie, byłem mu za to bardzo wdzięczny, ale... Jak się okazało dzisiejszego dnia... Mój "przyjaciel" wparował do mojego domku i zabrał mi pewną rzecz ^^. Kiedy pytałem go dlaczego to zrobił, wylogował się, apotem przychodził na zwiady noob charem, pod mój domek... Pisałem do niego, lecz nie było żadnej odpowiedzi. Widocznie nie było w nim nawet kszty honoru, by powiedzieć dlaczego mi to zrobił. Chciałem Wam tylko przybliżyć jak przez głupie nieporozumienie, można stracić przyjaciół, tych na których można bylo liczyć... Chociaż to tylko gra, to za tym 40.220 Elder Druidem o name Chyba Ty, kryje się człowiek. Który ma uczucia i sumienie.
Rogacz, Bajs i inni, którzy wiedzą o tym zdarzeniu... Nie ujawniajcie name, tego "przyjaciela". Zróbcie to dla mnie ;*
Ostatnio edytowany przez Chyba Ty ^^ (2009-07-28 14:55:53)
Offline
też wiem kto to i nie powiem ale takie rzeczy nie powinny mieć miejsca....
Offline
ehhh.. ;d
Offline
Z mojej Strony wielki szacunek dla Chyba Ty ;]]
Offline
Power tak pewnie powiedzieł że to Ty a jego każdy słuchał.
Offline
lol sora ze tego ni eczytalem wczesniej al eznam jego name ^^
Offline
Powiedz jakie .
Offline
Pro Noob
wielki szacun dla ciebie chybus
Offline
ja wam to powiem o co z tym kaman xd
nie ujawnie nicku (wiecie czemu xDD) tylko Ci co wiedzą, to wiedzą i CENZURA innym do tego ^^
no to tak ten pewien pan o tajemniczym nicku pewnej nocy gadał z Chybusem xd
pewien ludź xd z gildi pana o tajemniczym nicku widząc to pow. na priv. żeby wziął mu all itemy za to, że ojebał Tigera. ale ten tajemniczy człek nie chciał tego zrobić i wziął jedną "lepszą" rzecz z domku i szantarzował za helmet jakiś tam xd nie pam. nazwy ;p
ale jednak to nie Chybus wziął ten itemek ^
więc item został mu zwrócony ;d
...
Teraz Cie doskonale znam ;D wcześniej wtedy mało co o Tobie wiedziałem Ch.T.;]
Wybaczcie xd
ale CENZURA tam z tym res harów był to nikt teraz nie musi się kłócić o przeszłość xd
bo all poszło sie jebać w krzaczki ^^
Offline
Tytułowy Hardcore - Moderator
Otóż to ;]
Offline
Teraz już wiem o co chodzi.
Offline